25 września 2025 r. o godz. 23:42:11 wielu mieszkańców Polski miało okazję zobaczyć wyjątkowo jasny bolid na nocnym niebie. Zjawisko wzbudziło szerokie zainteresowanie, a dzięki sieci obserwacyjnej Skytinel udało się dokładnie wyznaczyć jego trajektorię i określić pochodzenie kosmicznej skały.
Dwie kamery naszej stacji bolidowej SN 45 wchodzące w skład sieci Skytinel również zarejestrowały ten imponujący przelot kosmicznej skały. Naocznym świadkiem zjawiska był także członek naszego Stowarzyszenia Mariusz Krall.
Poniższy materiał pochodzi ze strony www.skytinel.com
Bolid został uchwycony przez liczne stacje bolidowe sieci Skytinel. Do analizy wykorzystano dane z kilku najbliższych i najlepiej rozmieszczonych punktów względem trajektorii meteoroidu, a następnie precyzyjnie określono najważniejsze parametry.
Do obliczeń posłużyły dane ze stacji SN05 – Jasień (Dariusz Wiosna), SN12 – Koluszki (Koluszkowska Stacja Kosmiczna), SN19 – Duszniki (Radosław Wilde), SN22 – Śrem (Michał Kwieciak) oraz SN25 – Żnin (Robert Brzykcy), a także z dwóch najnowszych stacji w naszym projekcie: SN44 – Przedbórz (Mateusz Kalisz, Astrolife) i SN45 – Niedźwiady (Obserwatorium Astronomiczne w Niedźwiadach, PPSAE).
Tym razem szczególnie precyzyjne dane uzyskaliśmy z kamer typu all-sky, stworzonych specjalnie z myślą o detekcji i analizie zjawisk bolidowych. Dzięki nieskompresowanemu formatowi nagrań oraz obiektywowi f/2 obraz nie uległ prześwietleniu, co umożliwiło dokładne śledzenie całego przelotu meteoroidu.
Trajektoria atmosferyczna
Meteoroid wszedł w atmosferę z prędkością 33,7 km/s i był widoczny już na wysokości 99,3 km nad południową Wielkopolską, około 22 km na wschód od Ostrowa Wielkopolskiego. Poruszał się w kierunku północno-zachodnim, pod kątem 36° do powierzchni Ziemi, przelatując m.in. nad Pleszewem i zmierzając w stronę Poznania. W ciągu kilku sekund pokonał ponad 100 km w atmosferze, a w szczycie jasności dorównywał Księżycowi w pełni.
Meteoroid rozpadł się w końcowej fazie lotu, a powstałe wówczas fragmenty całkowicie obtopiły się w atmosferze. Wyniki modelowania masy końcowej wskazują, że żaden z odłamków nie dotarł do powierzchni Ziemi, dlatego poszukiwania meteorytów nie będą prowadzone.
Ostatni z fragmentów zgasł na wysokości 31,3 km przy prędkości 5 km/s.




Orbita i pochodzenie obiektu
Obliczenia wykazały, że meteoroid obiegał Słońce w nieco ponad 4 lata ziemskie, po orbicie nachylonej pod kątem 8° do płaszczyzny ekliptyki. Najdalszy punkt orbity (aphelium) znajdował się w odległości 4,9 au od Słońca, czyli w pobliżu Jowisza. Jednocześnie kształt orbity był silnie eliptyczny, a wartość parametru Tisseranda (Tj = 2.635672) sugerowałaby kometarne pochodzenie meteoroidu.
Z drugiej jednak strony zwarta struktura obiektu i brak licznych fragmentacji w atmosferze wskazują, że był to raczej fragment asteroidy, a nie komety. Pomimo wysokiej prędkości początkowej, płaski kąt wejścia w atmosferę złagodził obtapianie skały, a maksymalne ciśnienie dynamiczne osiągnęło 2,06 MPa i nie było w stanie doprowadzić do gwałtownych rozpadów meteoroidu.
Podziękowania
Obserwacja tego zjawiska była możliwa dzięki zaangażowaniu operatorów stacji sieci Skytinel oraz osób zgłaszających bolid przez stronę „Zgłoś bolid” i media społecznościowe. Serdecznie dziękujemy za dzielenie się z nami swoimi danymi oraz relacjami.
materiał:Mateusz Żmija (Skytinel)
opracował:Marek Nikodem (PPSAE)